sobota, 6 października 2012

Dwóch pomocników w walce o piękne paznokcie



Jeśli chodzi o paznokcie, pewnie większość z Was wymieni choćby jeden problem z jakim boryka się na co dzień. Moim największym zmartwieniem są suche skórki. Próbowałam wielu sposobów i chyba jeszcze nie odkryłam idealnego produktu, ale!... na pewno znalazłam coś, co bardzo pomaga mi rozprawić się z problemem. Koleżanka polecila mi olejek Wheat Germ Cuticle Revitalizer Complex marki Cuccio. W składzie znajdziemy wiele dobroci: olejeki z kiełków zbóż, szafranowy, sezamowy oraz z pestek winogron, a także wapń i witaminy. Jeśli chodzi o zapach, to w składzie widnieje składnik „parfume” ale ja odbieram go jako całkowicie naturalny, a do tego bardzo przyjemny.
 No dobrze ale jak z działeniem? Producent zaleca używanie olejku 3-4 razy w tygodniu aby uzyskać mocniejsze paznokcie i zadbane skórki. Ja używam od około miesiąca, dwa razy w tygodniu, gdyż nie zawsze mam czas, a i tak widzę efekty. Skórki są bardziej nawilżone, a paznokcie znacznie rzadziej się rozdwajają. To działa! ;)


Mój drugi pomocnik to przyśpieszacz wysychania lakieru Mavadry znanej już Wam firmy Mavala, o której odżywce do rzęs pisałam <TU>. Produkt wygląda jak lakier do paznokci i tak też go używamy ;) Oprócz zbawiennego oszczędzania naszego czasu, ( w 5 minut paznokcie są suche) podbija też kolor lakieru oraz nabłyszcza go. Co do wydajności, to ciężko mi stwierdzić, gdyż wcześniej korzystałam z wysuszacza
w formie olejku marki Sephora . Wydaje mi się że Mavadry starczy na dość długi czas. Używam go również dwa razy w tygodniu, tak jak olejku do skórek i zużycie nie jest aż tak duże. Bardzo ważne jest też to, iż płytka paznokciowa nie ulega przesuszeniu.


 Na szczęście nie musiałam przekonywać się na własnej skórze jak negatywnie działa tej klasy produkt marki Sally Hansen. Mogłam zobaczyć to na przykładzie koleżanki z pracy. Na prawdę NIE POLECAM.



Co sądzicie o przyśpieszaczach wysychania? Macie jakieś doświadczenie z tego typu produktami? A może jakiegoś nie polecacie? 

PS. Jeśli podobają się Wam paznokcie z pierwszego zdjęcia to serdecznie zapraszam na bloga mojej koleżanki Natalii. To bardzo zdolna, młoda osoba z wielką pasją, robiąca przepiękne rzeczy!