Chciałam
podzielić się z Wami moim małym trickiem, jak zwiększam trwałość makijażu i to
nie tylko w upalne dni ale też przy okazji makijaży na imprezy okolicznościowe,
gdzie wiem że moja praca musi przetrwać całą noc.
Na pewno słyszeliście taki termin jak „FIXER”. Środki te możemy znaleźć pod różną postacią, np.: spray’u, płynu, pudru. Przetestowałam przez ostatnie pare lat wiele fixerów różnych marek i mam swój ulubiony który moim zdaniem sprawdza się najlepiej i faktycznie makijaż jest się w stanie utrzymać w ekstremalnych warunkach. Podam dwa przykłady. Pierwszy sprzed paru lat to moja studniówka. Tańczyłam bardzo dużo. Całą noc twarz osuszałam poprzez przykładanie chusteczki punktowo, tak żeby nie pocierać i makijaż wytrzymał aż do rana. Drugi przykład z niedawna, z racji że bardzo dużo jeżdżę na rolkach i uczestniczę w takiej inicjatywie jak Nightskating i również jadąc chcę wyglądać dobrze. Podczas jednego z przejazdów temperatura sięgała 32-33 stopni, nie chciałam aby makijaż spłynął i zafixowałam twarz i w ten sposób dotarłam na metę w idealnym stanie ;)
No dobrze, ale co to za cudo…? FIXER SPRAY marki Kryolan i uwaga, bo kryolan ma wiele fixerów. Mi chodzi konkretnie o taki który wygląda trochę jak lakier do włosów i tak też się rozpyla. Idealnie pokrywa twarz cienką warstwą powłoczki chroniącej tak, że makijaż staje się odporny na wycieranie, rozmazywanie a nawet na deszcz (próbowałam, co prawda nie była to ogromna ulewa tylko całkiem normalny deszcz, ale tusz do rzęs nie spłynął).
Pewnie pojawia się pytanie - jak ze stosowaniem na co dzień? NIE POLECAM! To jednak obciążenie dla skóry, która po spryskaniu ma ograniczone możliwości aby oddychać. Ważny jest również bardzo dokładny demakijaż. <TU> możecie poczytać o preparatach do demakijażu, o których pisałam już wcześniej.
A co, gdy impreza za godzine, sklep już zamknięty a makijaż musi być trwały? Możecie użyć lakieru do włosów, ALE UWAGA jest to bardzo niezdrowe dla skóry, gdyż nie jest to produkt przystosowany do używania na twarz ;)
Mam nadzieję, że moja porada ułatwi Wam trochę udane i piękne! imprezowanie ;)
Na pewno słyszeliście taki termin jak „FIXER”. Środki te możemy znaleźć pod różną postacią, np.: spray’u, płynu, pudru. Przetestowałam przez ostatnie pare lat wiele fixerów różnych marek i mam swój ulubiony który moim zdaniem sprawdza się najlepiej i faktycznie makijaż jest się w stanie utrzymać w ekstremalnych warunkach. Podam dwa przykłady. Pierwszy sprzed paru lat to moja studniówka. Tańczyłam bardzo dużo. Całą noc twarz osuszałam poprzez przykładanie chusteczki punktowo, tak żeby nie pocierać i makijaż wytrzymał aż do rana. Drugi przykład z niedawna, z racji że bardzo dużo jeżdżę na rolkach i uczestniczę w takiej inicjatywie jak Nightskating i również jadąc chcę wyglądać dobrze. Podczas jednego z przejazdów temperatura sięgała 32-33 stopni, nie chciałam aby makijaż spłynął i zafixowałam twarz i w ten sposób dotarłam na metę w idealnym stanie ;)
No dobrze, ale co to za cudo…? FIXER SPRAY marki Kryolan i uwaga, bo kryolan ma wiele fixerów. Mi chodzi konkretnie o taki który wygląda trochę jak lakier do włosów i tak też się rozpyla. Idealnie pokrywa twarz cienką warstwą powłoczki chroniącej tak, że makijaż staje się odporny na wycieranie, rozmazywanie a nawet na deszcz (próbowałam, co prawda nie była to ogromna ulewa tylko całkiem normalny deszcz, ale tusz do rzęs nie spłynął).
Pewnie pojawia się pytanie - jak ze stosowaniem na co dzień? NIE POLECAM! To jednak obciążenie dla skóry, która po spryskaniu ma ograniczone możliwości aby oddychać. Ważny jest również bardzo dokładny demakijaż. <TU> możecie poczytać o preparatach do demakijażu, o których pisałam już wcześniej.
A co, gdy impreza za godzine, sklep już zamknięty a makijaż musi być trwały? Możecie użyć lakieru do włosów, ALE UWAGA jest to bardzo niezdrowe dla skóry, gdyż nie jest to produkt przystosowany do używania na twarz ;)
Mam nadzieję, że moja porada ułatwi Wam trochę udane i piękne! imprezowanie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz